Czy stać nas na bierność? Niezbędnik 22. Radnego.


     Niemal siedem lat temu naukowcy z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie sporządzili raport o wiele mówiącym tytule „Narastające dysfunkcje-zasadnicze dylematy – konieczne działania. Raport o stanie samorządności terytorialnej w Polsce”. Jako, że głównym inicjatorem powstania raportu był były wicepremier profesor Jerzy Hausner w debacie publicznej, ów raport znany był jako Raport Hausnera. Zasadniczy cel przyświecający autorom raportu sprowadzał się do uchwycenia stanu polskiej samorządności po nieco ponad dwudziestu laty od wyborów roku 1989.

     Pośród wielu diagnoz, Raport Hausnera zwracał uwagę na niewystarczające zainteresowanie mieszkańców sprawami publicznymi swoich małych ojczyzn. Naukowcy wskazali szereg przyczyn takiego stanu rzeczy, począwszy od niechęci władz lokalnych do włączania mieszkańców do zarządzania sprawami publicznymi przez brak wystarczających narzędzi prawnych, zawiłość tych istniejących, po przyczynę niezwykle symptomatyczną, zobrazowaną przez badanie opisane w raporcie. Jak wynika z badań omawianych w raporcie, aż 72% badanych osób wskazało, że działając wspólnie z innymi można rozwiązać niektóre problemy swojej społeczności lokalnej lub miejscowości. Jednak, z drugiej strony, w tym samym badaniu 60% respondentów stwierdziło, że nie zna nikogo z kim mogliby współdziałać w tym celu.

      Dyskutując nad pomysłami na kolejną edycję Ćwiczeń z patrzenia (seria spotkań organizowanych w ramach Stowarzyszenia Reaktor B7 – przyp. autora) nasza intuicja była zbieżna z diagnozami Raportu Hausnera, z jednym istotnym zastrzeżeniem – od czasów Raportu Hausnera zestaw narzędzi prawnych dostępnych dla mieszkańców uległ daleko idącemu poszerzeniu. Mimo to, w ostatnich latach nie zauważyliśmy pożądanego wzrostu zainteresowania lokalnymi sprawami publicznymi ze strony mieszkańców. Tak powstał pomysł na kolejną serię w ramach Ćwiczeń z patrzenia – Niezbędnik 22. radnego.

      Rada Miasta Bochnia liczy dwudziestu jeden radnych wybranych w wyborach bezpośrednich. Kto zatem może być 22. Radnym? 22. Radny, wg naszej koncepcji, nie jest oczywiście dodatkowym niejako samozwańczym radnym, któremu przysługiwałoby m.in. prawo do pobierania diety radnego. Wręcz przeciwnie, 22. Radnym może być z jednej strony aktywista, któremu na sercu leżą wszelkie bieżące sprawy swojej małej ojczyzny, który korzystając przy tym z narzędzi demokracji uczestniczącej i nie pełniąc przy tym żadnej formalnej funkcji, może mieć niemały wpływ na ich bieżący bieg. Z drugiej strony, 22. Radnym może być również osoba, która wybierając najbardziej adekwatne narzędzie spośród aktualnie dostępnych, może doprowadzić do rozwiązania pojedynczej kwestii mającej szczególne znaczenie dla niego samego jak i np. mieszkańców jego bezpośredniego sąsiedztwa.

     W ocenie Stowarzyszenia Reaktor B7 należy dążyć do sytuacji, w której mieszkańcy naszego miasta, w możliwie największym zakresie, zaznajomieni zostaną z dostępnymi narzędziami demokracji partycypacyjnej. Platformą umożliwiającą osiągnięcie ww. sytuacji są spotkania nowoutworzonego cyklu Niezbędnik 22. Radnego.

     Czym zatem jest demokracja partycypacyjna (inaczej uczestnicząca – przyp. autora)? Zgodnie z definicją encyklopedyczną, istotą demokracji partycypacyjnej jest aktywny, osobisty udział obywateli w kreowaniu decyzji publicznej. Polega ona przede wszystkim na tym, że obywatele uczestniczą w kształtowaniu polityki publicznej na każdym jej etapie tj. planowania, opracowania i implementacji. Gdybyśmy mieli w sposób możliwie najbardziej przemawiający do wyobraźni wskazać zasadniczy cel współczesnej partycypacji społecznej, to za Tomaszem Schimankiem z Instytutu Spraw Publicznych moglibyśmy wskazać, że jej ogólny sens sprowadza się do budowaniu relacji między władzą a grupą mieszkańców, która stanowiłaby przeciwieństwo modelu myślenia „my-rządzeni” i „oni-rządzący”. Wśród wielu dostępnych form demokracji partycypacyjnej wskazać można, w szczególności akt wyborczy, referendum lokalne, dostęp do informacji publicznej, petycję, budżet obywatelski, raport o stanie miasta czy też obywatelską inicjatywę uchwałodawczą.

     Przedmiotem pierwszego spotkania w ramach Niezbędnika 22. Radnego była obywatelska inicjatywa uchwałodawcza, która polega na tym, że członkowie wspólnot samorządowych mają prawo opracowania oraz złożenia projektu uchwały, który po spełnieniu określonych warunków formalnych (m.in. uzyskania poparcia 300 osób) powinien zostać poddany pod głosowanie na posiedzeniu Rady Miasta Bochnia. Warto zwrócić uwagę, że dzięki obywatelskiej inicjatywie uchwałodawczej m.in. w Toruniu wprowadzono Toruńską Kartę Seniora, w Jaworznie wprowadzono budżet obywatelski, w Łodzi zablokowano przekazanie Zakładów Wodociągów i Kanalizacji prywatnemu operatorowi. Projekt obywatelskiej inicjatywy uchwałodawczej dotyczący transmisji i udostępniania w internecie posiedzeń Komisji stałych Rady Miasta Bochnia, z inicjatywy członków Stowarzyszenia Reaktor B7 trafił pod obrady lokalnej rady miasta. Niestety, nie zyskał on dostatecznego poparcia radnych.

     W najbliższym czasie, na stronie internetowej Stowarzyszenia www.rekatorb7.pl udostępniony zostanie pakiet wzorów dokumentów pomocnych każdej osobie planującej utworzenie komitetu poparcia dla obywatelskiej inicjatywy uchwałodawczej. Ponadto, w najbliższym czasie ogłoszone zostaną termin oraz tematyka kolejnego spotkania w ramach Niezbędnika 22. Radnego. Zachęcamy wszystkich zainteresowanych do udziału w kolejnych spotkaniach organizowanych przez Stowarzyszenie – być może omawiane narzędzia nie są nazbyt efektowne, niemniej z całą pewnością są to narzędzia efektywne. Odpowiednio i odpowiedzialne stosowne mogą skutkować pozytywnymi zmianami otaczającej nas rzeczywistości.

Piotr Cholewa  – Reaktor B7